WordPress – fakty i mity
5 czerwca 2018
Jak Internet długi i szeroki, tak, tyle znamy oficjalnych i nieoficjalnych opinii, zdań na temat użyteczności systemu WordPress oraz tego, czy nadaje się on do tworzenia stron internetowych, czy sklepów online.
Z teorii: WordPress jest jednym z najbardziej popularnych systemów do zarządzania treścią typu Open Source (Otwarte oprogramowanie). Jego początki sięgają 2002r – na przestrzeni lat, po przeprowadzonych modyfikacjach i uaktualnieniach nabrał cech solidnego systemu i stał się wręcz liderem wśród systetmów CMS.
System zarządzania treścią zwany jest inaczej CMS (ang. Content Management System). To internetowa aplikacja, posiadająca panel administracyjny, który pozwala na samodzielne zmienianie treści bez konieczności posiadania wiedzy informatycznej.
Daje możliwość publikowania lub edytowania wszelkiego rodzaju treści: tabel, tekstów, grafik, filmów oraz zdjęć. W CMS-ie można formatować powstający tekst za pomocą odpowiednich przycisków, bardzo podobnych do tych, które widoczne są w Wordzie. Kolejną zaletą WordPressa jest… jego popularność. Nie ma tu sytuacji w której klient przychodzi do agencji ze swoją stroną, napisaną w autorskim, nieznanym skrypcie, prosi o jej edycję i… okazuje się że zmian dokonać może tylko i wyłącznie jej pierwotny twórca. Jest to główna, koronna zaleta, która daje naprawdę nieograniczone możliwości tworzenia, edycji i całkowitej zmiany witryny przez właściciela wykonanej strony interentowej, bez ingerencji w nią pierwotnego twórcy.
System zarządzania treścią zwany jest inaczej CMS (ang. Content Management System). To internetowa aplikacja, posiadająca panel administracyjny, który pozwala na samodzielne zmienianie treści bez konieczności posiadania wiedzy informatycznej. Daje możliwość publikowania lub edytowania wszelkiego rodzaju treści: tabel, tekstów, grafik, filmów oraz zdjęć. W CMS-ie można formatować powstający tekst za pomocą odpowiednich przycisków, bardzo podobnych do tych, które widoczne są w Wordzie. Kolejną zaletą WordPressa jest… jego popularność. Nie ma tu sytuacji w której klient przychodzi do agencji ze swoją stroną, napisaną w autorskim, nieznanym skrypcie, prosi o jej edycję i… okazuje się że zmian dokonać może tylko i wyłącznie jej pierwotny twórca.